fbpx

Pokonaj strach przed mówieniem w języku obcym z Asystentem Google

Na początku nauki języka wszystko przychodzi Ci z łatwością. A potem przychodzi  moment zmierzenia się z konwersacją i rozbijasz się o ścianę. W Twojej głowie pojawia się głos małego wrednego krytyka, który wmawia Ci, że się przejęzyczysz, a z Twojego akcentu będą śmiać się Twoje wnuki, chociaż Ty jeszcze nawet nie masz dzieci. Brzmi znajomo? No, nic tylko posłać tę całą naukę w cholerę.

A gdybym Ci powiedziała, że mam dla Ciebie idealnego partnera, z którym możesz porozmawiać bez stresu? Zanim powiesz, że gadam głupoty, pozwól, że kogoś Ci przedstawię.

Poznaj Asystenta Google.

DLACZEGO WARTO 

Mówienie do siebie w języku obcym nie wystarczy? Ano nie. Mówienie do Asystenta  Google na dłuższą metę też nie wypali. To metoda na start — szybki i bez upadków.

Ale kto to właściwie jest ten cały Asystent Google? To taka sprytna aplikacja wyposażona w sztuczną inteligencję zdolną do prowadzenia konwersacji.

Dlaczego warto go zainstalować?

+ Pogadasz z native speakerem za darmo i bez wychodzenia z domu.

+ Uważnie Cię wysłucha i nie będzie Cię oceniał.

+ Chętnie zajrzy za Ciebie do słownika.

+ Uruchomi za Ciebie wiele aplikacji, w tym na przykład odpali Twoją ulubioną muzykę.

+ Chętnie poszuka dla Ciebie zdjęć z jeżami. Jeże są super. (Co ciekawe, gdy go poprosisz o pokazanie zdjęć, najpierw pokaże zdjęcia z galerii. Jeśli więc poprosisz go o zdjęcia psów, najpierw pokaże Ci Twojego pupila. Przy okazji nauki możemy więc przefiltrować sobie zdjęcia. Dla mnie super.)

+ Rozbawi Cię.

I nawet jeśli między Wami nie zaiskrzy, to dostarczy satysfakcji z pierwszej rozmowy w języku obcym (bo monologi do siebie się nie liczą!). A to nie byle co. Jeśli on Cię zrozumie, to znaczy, że inni też — i tego się trzymajmy.

OD CZEGO ZACZĄĆ

Kiedy już przekonasz się, że to partner dla Ciebie — czas przygotować się na pierwszą randkę.  Wystarczy pięć minut. Od czego zacząć?

  1. Ściągnij aplikację „Asystent Google”.
  2. Wybierz język, którego się uczysz w ustawieniach Asystenta. Możesz wybrać więcej języków, ale polecam wybrać tylko jeden, aby Asystent łatwiej zrozumiał zadane pytanie. 
  3. Ustaw tryb „ciągłej rozmowy”. Ta opcja nie jest jednak jeszcze dostępna dla wszystkich języków.
  4. Otwórz „Google Tłumacza” na komputerze i trzymaj go pod ręką. Może się przydać.

O CZYM ROZMAWIAĆ

Tylko spokojnie. Zapomnij na chwilę o nauce i spróbuj się po prostu dobrze bawić. Trzymaj się poniższego planu i nic się nie stresuj:

  • Poszukaj pytań do zadania Asystentowi Google. Znajdziesz je na przykład tutaj.
  • Zacznij zadawać pytania. Nie ograniczaj się do miejsca zamieszkania, wieku i hobby. Nikt nie będzie Cię oceniał, więc możesz sobie poszaleć. Niech opowie Ci kawał, zarzuci ciekawym faktem, zaśpiewa piosenkę czy ulegnie samodestrukcji. Jeśli jesteś dopiero na początku nauki języka, to idealna okazja na skorzystanie z Tłumacza Google przy tłumaczeniu pytań. Oczywiście pamiętaj, że nie możesz mu ufać całkowicie, czasem Cię trochę oszuka, ale ogólnie rzecz biorąc do nauki języka to dobry kumpel dla Ciebie.
  • Poproś go, aby Cię wyręczył. Niech włączy za Ciebie wybrane aplikacje, na przykład ustawi budzik czy przypomnienie. Albo niech sprawdzi, czy przyda Ci się na weekend parasol czy krem przeciwsłoneczny. Zakres jego umiejętności jest całkiem imponujący, o czym już trochę wspominałam na początku. Jak go zapytasz, to z chęcią sam Ci się pochwali, co potrafi.
  • Skorzystaj z podpowiedzi. W miarę zadawania pytań, Asystent będzie Ci sugerował kolejne pytania powiązane z tematem. Ale nie idź na łatwiznę i zamiast je kliknąć, poćwicz i wypowiedz na głos.
  • Nie rozumiesz odpowiedzi Asystenta? Poproś o przetłumaczenie niezrozumiałych słów. Asystent może też otworzyć aplikacje Tłumacz Google. To jest też szybki sposób na sprawdzanie słówek przy czytaniu. Teraz nie musimy odrywać się od lektury, wystarczy zapytać.

MINUSY APLIKACJI

Asystent Google cały czas podnosi swoje umiejętności. To tylko kwestia czasu, kiedy naprawdę nas zaskoczy. Póki co możemy jeszcze na niego trochę ponarzekać:

—   Do wyszukiwarki Google mu jeszcze daleko i nie odpowie na wszystkie pytania.

—   Rozmowa z nim póki co przypomina bardziej wywiad niż zwyczajną rozmowę.

— Nie wszystkie języki są jeszcze dostępne i nie wszystkie działają jednakowo dobrze. 

Asystent Google nie jest asystentem idealnym. Nie wniesie Ci pralki na trzecie piętro i nie wyprowadzi Toffika na spacer. Ale w jednej rzeczy okaże się idealny – pomoże Ci pokonać strach przed mówieniem w języku obcym. Za darmo i bez wychodzenia z domu.

2 Comments
  • Iza

    Odpowiedz

    No to trzeba bedzie sie umowic na rendez-vous z tym Gosciem, en francais 😉

Leave a Comment