„Nauczyłabym się angielskiego, ale ja po prostu nie mam czasu!”
Ile razy słyszeliście tę wymówkę lub sami jej używaliście?
Nie odpowiadajcie. Wiem, jak to jest. Zawsze tego czasu na coś brakuje. A nie chodzi przecież o to, aby (zawsze) uczyć się kosztem ulubionego serialu czy kawy z przyjaciółką.
Dlatego dzisiaj 7 inspiracji, które pomogą nam połączyć naukę języka z codziennymi czynnościami! Idealne przy codziennym przemieszczaniu się i domowych obowiązkach.
1.Spiszcie plan dnia w języku, którego się uczycie.
Wiem, że miało być przy okazji, ale to zajmie Wam dwie minutki, góra do trzech z zajrzeniem do słownika. Nie zawsze nosicie notes pod ręką, więc zróbcie to w telefonie. Wybierzcie aplikację najprostszą w użyciu, bez godzin, statusów i innych niepotrzebnych nam w tej chwili bajerów. Ja korzystam z todo, a na laptopie z nowdothis.com, z której można korzystać wszędzie bez logowania się! Dostępna również w formie aplikacji.
Naprawdę zajmie Wam to tylko chwilę, a przy okazji nauczycie się najpotrzebniejszych słówek, bo naturalnie najczęściej rozmawiamy o tym, co dzisiaj zrobiliśmy.
2. Odkryjcie pełną ofertę do nauki języków na Spotify
Bo Spotify to nie tylko fajne podcasty i nagrania lekcji do nauki (więcej piszę o nich tutaj), ale też… audiobooki! Wybór nie jest duży, ale dla urozmaicenia nauki warto posłuchać sobie trochę bajek i klasyki (m.in Jane Austen, Hobbit). Są też nagrania specjalnie stworzone dla uczących się, takiej jak Easy Stories.
3. Posłuchajcie podcastu I will teach you a language. (również na Spotify)
Autorem podcastu jest poliglota Olly Richards. Bardzo dobrze się go słucha. Nie tylko zdradza wiele przydatnych trików, ale i motywuje, a to w nauce równie ważne najważniejsze!
4. Wypróbujcie aplikację do słuchania audiobooków Audible .
Audible to najlepsza aplikacja do słuchania zagranicznych audiobooków na rynku. Minus – skoro najlepsza, to nie najtańsza. Koszt tej aplikacji to 15$ miesięcznie. Możecie ją wypróbować za darmo przez 30 dni.
5. Zainstalujcie LibriVox na telefonie
Jeśli nie chcecie wydawać pieniędzy na Audible, ja Was całkowicie rozumiem. Sama dopiero uruchomiłam wersję próbną Audible i cały czas próbuję znaleźć jakiś darmowy odpowiednik. Póki co znalazłam LibriVox. Jak to z darmowymi aplikacjami, znajdziemy tam dużo i niewiele jednocześnie. W większości klasyka, ale można znaleźć coś dla siebie jak się dobrze poszuka.
6. Zajrzyjcie do biblioteki i odbierzcie darmowy dostęp do Legimi!
Legimi to taka biblioteka online. Generalnie płatna. Ale można zdobyć dostęp za darmo. Jak to działa? Prosto: idziemy do biblioteki, zakładamy kartę, prosimy o kod do Legimi, rejestrujemy się na stronie i cieszymy e-bookami i audiobookami przez 30 dni. A po 30 dniach zgłaszamy się po nowy kod.
Na stronie są dostępne książki w języku polskim. Tym, co może nas zainteresować są tytuły przydatne do nauki języków, np. Sekrety Poliglotów i wiele innych tytułów. Również w wersji do słuchania.
7. Zainstalujcie aplikację Pomodoro
Pomodoro to technika, w której chodzi o to, aby pracować na maxa, ale tylko przez określony czas, najczęściej 25 minut lub mniej. Potem można zrobić sobie przerwę. I wszystko powtórzyć tyle razy, ile tego potrzebujemy do skończenia tego, nad czym akurat pracujemy. Najlepsza metoda do przerwania prokrastynacji.
Jeśli nie wyobrażacie sobie słuchania podcastu przez całe gotowanie, to przed włączeniem go, ustawcie stoper Pomodoro na wybrany czas. Kiedy włączy się alarm sygnalizujący koniec, możecie z czystym sumieniem wyłączyć podcast. Ale może Was wkręci i nie będziecie chcieli. I o to właśnie w Pomodoro chodzi.
To już wszystkie inspiracje na dzisiaj. Na koniec został już tylko bonusowy koteł.
Miłego słuchania!
0 Comments